Bardzo przepraszam!
Wiosną wszystko wraca do życia no i my też. Po długim,zimowym lenistwie w końcu trzeba się wziąć w garść i spalić zimowe kilogramy. Ostatnio znaleźliśmy wiele wspaniałych miejsc na spacery,nawet nie wiedziałam że mieszkam niedaleko takich miejsc! Wiosna zapowiada się ładnie,ciekawie i przede wszystkim aktywnie na punkcie robienia zdjęć. Zbieram na nowy obiektywik (póki co mam już uzbierane więcej niż połowa kwoty całkowitej,więc jest dobrze! ^^) który prawdopodobnie zakupię w Maju. Na razie muszę robić zdjęcia starą sigmą,bo stałka niestety się zepsuła i nie,nie da się jej naprawić -__-
Bacusia ostatnio trochę opitoliłam na brzuchu,łapach i standardowo przy obroży,ale chcę jeszcze bardziej go podciąć. Nie lubię jakoś jak ma zbyt długą sierść. Suczki teraz mają cieczkę,jakby się zmówiły O.o więc u nas wesoło,bo Baca nie daje za wygraną i robi wszystko żeby dostać się do swoich pięknych dam (wliczając pozbywanie się wszystkich przeciwników...ale to tak nieważne ;p). Mamy już wiele planów na wakacje (wiem,trochę wcześnie jak na pisanie o wakacjach xd) m.in chcę nagrać filmik z psiaczkami w roli głównej rzecz jasna :) No...ogólnie to u nas po staremu. Mam nadzieję że następny post będzie niebawem,a nie że będziecie musieli na niego czekać trzy miesiące,hehe :P
I na koniec zdjęcie mojej Agatki z wczoraj :D
Do następnego Mordeczki!
Fajnie obciełaś, co ty chcesz?! :D Śliczne fotki ... ja czekam na swój aparat jeszcze do czerwca ;-; Czekam na post :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy! :)
Nina&Figa
figusiowyswiat.blogspot.com
Ładnie! :D Ja obcinam gorzej, uwierz mi :P.
OdpowiedzUsuńFajnie że już jesteś :) Cudne zdjęcia :D
OdpowiedzUsuńŚwietne fotki! :) No i cieszę się że wróciłaś do bloggerowania ^^
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy Wiktoria&Fado
Mi się podoba,ładnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńNo ! W końcu jesteście . Zdjęcia jak zawsze śliczne ,czekamy na więcej . A o wakacjach to już chyba każdy myśli i planuje :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Śliczne zdjęcia *_* i powodzenia w zbieraniu kasy :). Pisz częściej! :D
OdpowiedzUsuńBerneńczyków się nie obcina. Ich futerko ma na zewnątrz warstwę izolacyjną - chroni zarówno przed zimnem, jak i nadmiernym ciepłem, słońcem. Uwierz mi, gdy taka czarna, bujna sierść przyciąga promienie słoneczne, to o ile ciało nie jest izolowane, pies ma nieciekawą sytuację. Znam przypadek, gdy parę dni po obcięciu bernol zszedł na udar słoneczny. Mój weterynarz mi o tym opowiadał. ;)
OdpowiedzUsuńPS.: W końcu! Pisz częściej. :D
Ten komentarz został usunięty przez autora.
UsuńJeżeli już mamy mówić o "warstwie izolacyjnej" to raczej mamy na myśli podszerstek,a nie końcówki sierści,które obcinam tylko po to żeby się nie kołtuniły,a pies wyglądał schludnie.
UsuńPoodcinam je od trzech lat,a mój pies nadal żyje! ;)
Nie chodzi tu o podszerstek, tylko o całą sierść. Ale źle zrozumiałem zawartość - jeśli przycinasz tylko końcówki sierści, to nie było tematu. :P
UsuńSwoją drogą, efekt jest świetny. ;)
Ale przyczepię się tylko do jednego - to, że pies żyje, nie znaczy, że niczego nie trzeba zmieniać. Chociaż do sierści nic nie mam, bo po prostu źle zrozumiałem.
Ach, ta wiosna. Co robi z ludźmi i psami. :) Słoneczko potrafi zdziałać cuda, jak tutaj nie wyjść na zewnątrz z psiakiem i na długi spacer?
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejne posty i ślę pozdrowienia,
jak-pies-z-kotami.blogspot.com