Najłatwiej było z wychowaniem Suni,mimo to że przyjechała do nas jako pies dorosły,wraz z milionem paskudnych nawyków.Jednak co tu dużo gadać - suka nauczyła się porządnego zachowania w 60% od Sary.Jako iż ta jest dobrze wychowana
Mimo tego że Sara zaakceptowała nowego psa to zawsze ona musiała być numerem jeden,a Sunia musiała się podporządkować.I do teraz tak jest,chociaż czasami Suniek "fika" gdy Sara ją koryguje.
Gorzej było z Bacą - szczeniak nie brał przykładu z żadnego psa,bo jakże by ten wszech i naj misiek mógł kogokolwiek naśladować? Suki były dla niego obiektem do drażnienia,zaczepiania,a w razie reakcji,szybkiej ucieczki xD Ale żeby brać z nich przykład? Nigdy.
Teraz się to trochę zmieniło bo Baca zrobił się trochę delikatniejszy w stosunku do mniejszych.Czasami biegnie razem z sukami kogoś obszczekać...ostatnio coś wąchał,a jak usłyszał że Sara szczeka to jakby piorun do niego walnął,biegł za nią,chociaż nawet nie wiedział na co szczeka :DD
Dzisiaj pozytywne zaskoczenie - ktoś mi psa podmienił O.o