Po badaniach okazało się że narośl to był nowotwór - na szczęście łagodny.
Został wycięty,a ucho już zarasta w włosy,wszystko się ładnie goi jeszcze trzeba tylko szwy ściągnąć :)
Nie mam nowych zdjęć,ale postaram się zrobić już niedługo bo u nas coraz więcej słońca.
Za to mam zdjęcia z zabaw Zuzi i Rudka :D
Latające kotećki zawsze spoko :P
"Huehuehue,utnę Rudkowi ogon *.* "
Teraz dominuje Rudek ;)
Oj Zuzia się wkurzyła :P
Rudek chcący połknąć głowę Zuzi
I Zuzia chcąca połknąć głowę Rudka xd
Zabawa w berka :P
Ale i tak wszystkie zabawy (nawet i te najgroźniejsze) kończą się tak ;) :