O psach nie mam co pisać,więc napiszę o czymś innym.Uwielbiam oglądać dobre filmy i ostatnio trafiłam na dzieło,naprawdę,film zrobił na mnie wrażenie.Nosi tytuł "Człowiek bez twarzy",opowiada o przyjaźni między młodym chłopcem,a dorosłym - byłym - nauczycielem,który przez wypadek ma zeszpecone pół twarzy przez co jest nieakceptowany przez innych.Pewnego dnia dwaj samotnicy spotykają się,chłopak prosi nauczyciela o pomoc w przygotowaniu do egzaminów do szkoły wojskowej (ma rodzinne kłopoty) co w najbliższym czasie spowoduje silną przyjaźń,jednak coś staje na przeszkodzie...naprawdę film wzruszający,gorąco polecam.
Oprócz tego chcę zacząć się naprawdę uczyć języka angielskiego,oczywiście w szkole już się go uczę,ale mam zamiar sama od siebie dać z siebie wszystko,a jako prezent na osiemnaste urodziny wyjechać do Stanów Zjednoczonych...daleka przyszłość,ale lepiej myśleć o przyszłości niż przeszłości ;)
http://ask.fm/Lolmenek
Ja też mam już dość zimy... Chcę wiosnę ;)
OdpowiedzUsuńRufi po spacerach przychodzi jak bałwan ;d
Dosyć mam już tej zimy, ale to wszystko tak ładnie wygląda.. Jeśli jest puch!
OdpowiedzUsuńJa marzę o wiośnie a w wiosnę będę marzyć o lecie xD
Także oglądałam ten film. Angielski to u mnie martwy punkt ;/
Pozdrawiam i zapraszam do mnie.
Hmm nienawidzę zimy!CHCE LATO wakacje itp.
OdpowiedzUsuńFajne zdjątko
zapraszam do SIEBIE!
nasze-beagle.blogspot.com
Uwielbiam zimę, jednak w tym roku przekroczyłam ilość chorób, dzisiaj ponownie jakiś wirus :/
OdpowiedzUsuńZima potrafi być bardzo urokliwa, jednak... no właśnie, kiedy świeci słońce :P Myślę, że mimo wszystko najgorsza jest zima ,,jesienna" kiedy śniegu nie ma zupełnie, są za to tony błota, łyse drzewa i podmokła trawa, więc po treningu z psem- zwykłym piłeczkowaniu (w naszym przypadku w 'piłeczkowanie' należy włączyć tez elementy freestyle'owe, których nie możemy sobie odpuścić ;) )- wyglądam jakbym właśnie wracała z ćwiczeń wojskowych w terenie! :D Ale dosyć marudzenia, pomyślmy, że im brzydsza jest zima, tym bardziej będziemy się cieszyć z pierwszych słonecznych dni i wiosny ;)
OdpowiedzUsuńJa również ciągle myślę, że powinnam się nauczyć angielskiego tak, żeby się umieć potem z kimś dogadać- ale zawsze brakuje mi samozaparcia :P
Życzę więc powodzenia w nauce i więcej słońca! :D
Zdjęcie-jak już mówiłam-kocham <3
OdpowiedzUsuńU nas też jest taka pogoda. Smutno, ponuro, beznadziejnie...
Stany Zjednoczone<3 mam tam ciocie i wujka, może kiedyś, kiedyś uda mi sie tam pojechać.. odległa przyszlość :)
Pozdrawiam Julita :*
Cudowne zdjęcie!!!
OdpowiedzUsuńU was brzydko, a u nas piękne zimowe krajobrazy =)
Fajnie, że masz plany na przyszłość.
Pozdrawiam Natalka i Beny
Bardzo ładne zdjęcie :)
OdpowiedzUsuńNie martw się, u mnie zima też jest mało zimowa ostatnio. Ale akurat z tego się cieszę, przynajmniej póki nie pada deszcz całymi dniami. Mam na podwórku takie ulubione, zarośnięte suchymi krzakami miejsce, gdzie Ben, umoszczony ze swoją kością, wychodzi bajecznie :) Same rudości :)
Dzisiaj odwiedził nas piesek sąsiadów, który jest podobny do Twojej Suni, tylko niestety nie jest tak zadbany... Udało mi się go uwiecznić, a Ben przyglądał mu się z ciekawością.
Ja akurat angielski bardzo lubię i mówiąc nieskromnie, jestem z niego niezła. Do USA jeździła moja kuzynka do pracy, kto wie, jak potoczy się mój los, może też mnie tam rzuci?
Tak czy inaczej życzę wytrwałości w dążeniu do spełniania marzeń, ciekawego ostatniego tygodnia ferii i czekam na nową notkę!
Pozdrawiam.
A mogłabyś dodać kiedyś zdjęcia tej suczki na bloga? :)
UsuńMarzenia się spełniają z tym, że trzeba do nich dążyć, nigdy się nie poddawać i wierzyć w powodzenie!
OdpowiedzUsuńŻyczę udanego leniuchowania i odpoczynku:)
ekstra zdjęcie pełne emocji:)
OdpowiedzUsuń